Bycia przykładną studygramerką ciąg dalszy czyli im bliżej kolokwium tym bardziej mi się nie chce.
Ogólnie to żałuję, że zamiast Harpera nie kupiłam Bańkowskiego. Bańkowski to lepsza książka dla takich ameb biochemicznych jak ja. 😂
W biedronce jakieś wegańskie stuffy podobno. Troszkę się ucieszyłam, bo ostatnio obcięłam mięso dość drastycznie i nie jem prawie wcale (chcecie żebym napisała coś więcej o moim stosunku do jedzenia mięsa?). Moja biedronka jednak jak zwykle ma okrojony asortyment więc z tego co chciałam były tylko kulki mocy. A pocałujcie się, sama sobie zrobię wegański pasztet z soczewicy >.> #silnainiezależna
Tu teraz powinien się pojawić jakiś depresyjny tekst, że mi się nie chce i że #sesjadepresja i #sesjaiscoming ale szczerze to to słoneczko pompuje we mnie nieprzyzwoite pokłady optymizmu, nie przejmuję się niczym, będzie co ma być i chrzanić. W sobotę konferencja, w niedzielę zrobie wszystko 😂 A potem jeszcze tydzień i E.T. go home. Mój brat miał wczoraj urodziny, powinnam mu przywieźć jakiś prezent 😂 Nie chce się ktoś pozbyć komiksu Tytus, Romek i a'Tomek? bo takie zamówienie mój Misiak złożył 😂